Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Aktualności

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

"Berlinka" - niezwykła historia Europy w Krakowie

Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego zakończyli badania nad rękopisami romańskimi należącymi do zbiorów krakowskiej „Berlinki". Ich wynikami zainteresowane jest środowisko międzynarodowe.

- W znajdujących się w Bibliotece Jagiellońskiej zbiorach tzw. Berlinki znaleźliśmy szereg średniowiecznych traktatów medycznych po włosku. W większości są to wersje wcześniej nigdy nie publikowane, zidentyfikowane po raz pierwszy w ramach naszych badań. Odkodowaliśmy również hiszpański podręcznik do nauki języka guarani z XVIII w. autorstwa misjonarza jezuickiego. Guarani jest językiem Indian Ameryki Łacińskiej do dziś używanym w Paragwaju – mówi dr hab. Piotr Tylus, który wraz z innymi badaczami z UJ złamał fragment kodu "Berlinki".

W ramach badań zespołu Piotra Tylusa opublikowano trzy niezwykłe książki poświęcone studiom nad dawnymi manuskryptami. Jedna z nich, Co mówią stare rękopisy spotkała się z wielkim uznaniem środowiska międzynarodowego. Naukowcy-mediewiści z największego w Ameryce Północnej dwujęzycznego Uniwersytetu w Ottawie poprosili o przetłumaczenie książki na język francuski.

Spór o "Berlinkę"

"Berlinka", to około 500 tys. materiałów archiwalnych, między innymi rękopisy Boccaccia, Giordana Bruna, Lutra lub partytury Mozarta i Bacha. Jest ona bezcennym skarbem kultury i sztuki europejskiej. Do Biblioteki Jagiellońskiej zasoby te trafiły po II wojnie światowej, kiedy opactwo cystersów w Krzeszowie (Dolny Śląsk), znalazło się w granicach polskich. Pochodzą z byłej Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie, której cześć Niemcy przenieśli do klasztoru z obawy przed zniszczeniem przez bombardowania aliantów.

Polsko-niemiecki spór o "Berlinkę" ciągnie się od zakończenia drugiej wojny światowej, mimo że zbiory te są zgodnie z prawem własnością Skarbu Państwa Polskiego. Ta zawiła sytuacja była pośrednim powodem tego, że nadal nie zbadano dokładnie jej zasobów. Mimo tych trudności naukowcy z Instytutu Filologii Romańskiej UJ postanowili podjąć się opracowania części zbiorów.

Taka mała historia Europy

Na tych starych, pożółkłych stronicach ukryte są nie tylko ciekawe, często nieznane teksty, ale także fascynujące dzieje ich powstania i przetrwania. - Dokonaliśmy identyfikacji tekstów, ustaliliśmy daty i miejsca powstania rękopisów oraz ich historię. Są to fakty podstawowe i najważniejsze przy badaniu tego typu zabytków – mówi Piotr Tylus.

Informacje zakodowane są w oprawie, papierze czy pergaminie, ale też kształcie liter, iluminacjach, inicjałach i wielu innych elementach, które zdradzają także czas wykonania oraz modyfikacje poczynione na przestrzeni wieków. Czasami mówią nam o ich pierwszych i późniejszych właścicielach – to taka mała historia Europy.

Miłośnicy starych ksiąg

Polscy naukowcy są liczącymi się na świecie znawcami tematu. Ich spotkania z innymi ekspertami, kustoszami, ale także prywatnymi kolekcjonerami starych ksiąg zawsze wzbudzają ogromne zainteresowanie, jak choćby podczas prestiżowego Międzynarodowego Kongresu Bibliofilskiego w 2011 r. w Krakowie i Warszawie. Środowisko miłośników i zbieraczy starych ksiąg jest bardzo hermetyczne i, nie ma co ukrywać, dostępne dla nielicznych, najczęściej bogatych ludzi. Naukowcy z UJ jednak zapraszają do niego każdego, kogo interesuje historia starych manuskryptów, o badaniach zespołu można bowiem przeczytać na stronie info.filg.uj.edu.pl/fibula/. Ich projekt został również opisany w publikacji CITTRU Projektor Jagielloński. Co badają naukowcy na UJ? (www.projektor.cittru.uj.edu.pl).

Data opublikowania: 23.05.2012
Osoba publikująca: Łukasz Bieńkowski